O tak, było minęło...
Nasz pandemiczny zlot już za nami...
To był bardzo dla mnie trudny zlot, chyba najtrudniejszy do tej pory. Poprzedzało go pół roku niepewności, a ostatnie dwa tygodnie stresu i nerwów.
Ale udało się! Zrobiłyśmy to :)
I chociaż warunki temu nie sprzyjały uważam, że bawiliśmy się całkiem nieźle :D
w sumie zrobiłam 4 scrapy!
nie mam zdjęć wszystkich - ale to nadrobię :D
Swoich zdjęć też nie mam za dużo - ale tak to jest jak oprócz zwykłych obowiązków ogranizatorskich lata się z aparatem :D
za to mam worek cały zakupów - bo chociaż wystawców było niewielu to mieli to co lubię najbardziej czyli papiery :D
pozdrawiam wszystkich co byli!
Krulik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny i każde miłe słowo :)