Wczoraj mój mąż zakupił kredki do rysowania po twarzy - takie kibicowskie :) dzisiaj zostały przetestowane:
czyli Kruliczy notes rzeczy ulotnych i dziwnych z dużą ilością scrapbookingu i kolorowych papierów
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Witamy po przerwie, jak pewnie niektórym już wiadomo 8 grudnia o godz. 12:25 urodził się mój drugi syn Kajetan - ważył 4150, mierzył 56 cm ...
-
Hi! " What's your guilty pleasure?" is a theme of Once Upon a ... sketch challenge and it was easy for me :) Of course ice-...
-
Nie będę pisać, że nie mam siły ruszyć już ani ręką ani nogą, bo to nudne by było :) ale "serce rośnie" jak czytam, że się podoba...

Super :) haha kocica i okularnik przesłodcy ;)
OdpowiedzUsuńo matko! Biedna Hania!
OdpowiedzUsuńA Kajtek to wygląda powalająco :D
jaka tam biedna! sama to sobie narysowała :D ja rysowałam kota, ale kot był nudny :D
OdpowiedzUsuńo mamo.....
OdpowiedzUsuńsuper! :D mam nadzieję, że zmywają się bez problemu
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Hanią - druga wersja dużo ciekawsza od kota. ;)
OdpowiedzUsuńTo się nazywa mieć wyobraźnię..
OdpowiedzUsuń