Hej,
tydzień przeleciał jak szalony... Tato nam wyjechał w zeszłą sobotę - wrócił równo tydzień później i jakoś tak szybciej bez niego czas minął.
A wczoraj tzn. w sobotę czekając na samolot z tatą odwiedziliśmy kilka ciekawych miejsc we Wrocławiu. I teraz będę się chwalić :D
Zaczęliśmy od EkoJarmarku na Szewskiej - super miejsce i szkoda, że to był ostatni weekend tej imprezy.
Na górze koty na dole przepyszne oliwki
Potem odwiedziliśmy Słodkie Czary Mary i obejrzeliśmy pokaz robienia cukierków:
a całą wycieczkę zakończyliśmy na Jatkach próbą ujeżdżania świni:
Od zeszłego tygodnia nasze dzieci uczestniczą w projekcie "Dzieciaki" organizowany przez Fundację Dzielnica Wzajemnego Szacunku 4 Wyznań.
I właśnie dzisiaj byliśmy w Synagodze:
i w kościele prawosławnym czyli w Cerkwi:
Chciałabym tutaj dodać, że jeżeli tylko będziecie mieć taką możliwość skorzystania z tego programu to gorąco polecam - można na serio ciekawych rzeczy się dowiedzieć.
Ja na przykład byłam pierwszy raz w życiu w Synagodze i nie wiedziałam, że można tam rozmawiać, jeść, pić, palić i w sumie to nie wolno tylko spać :D
Popołudnie natomiast spędziliśmy w Sulistrowiczkach na pikniku u znajomych - super było! pogoda przepiękna, kiełbasy z ogniska przepyszne, a nawet jedliśmy żurek prosto z kociołka :D
na pierwszym planie widać leżącego Kubę, który się strasznie zmachał puszczaniem latawca :)
A piszę to wszystko dlatego bo chciałabym się jakoś wytłumaczyć, czemu "nic" nie robię papierowego od tygodnia. Chociaż nie jest to do końca prawda - ale tego co robię nie mogę jeszcze pokazać :D
Jakieś tu tajemnice masz Kruliku?
OdpowiedzUsuńI widzę, że wspaniałości robiliście w weekend. Ale wiedz, ze do końca października na Nowym Targu w każdą środę i czwartek też jest Jarmark Eko. Zapraszam. Zapraszam Kruliku w niedzielę do anna.krolicka@gekon.pluzeum poczty na wspaniałą imprezę. Zobacz u mnie na blogu notkę.
Notkę widziałam :) mam nadzieję, że uda nam się być.
OdpowiedzUsuń