w ten piękny deszczowo- słoneczny dzień. Ciekawe czy tęcza się dzisiaj pojawi, bo aura sprzyjająca :)
Chciałam pochwalić się dzisiaj dwoma rzeczami - po pierwsze początkami wiosny w ogrodzie:
i klimatami wiosenno-wielkanocnymi na kartkach, ponieważ pomalutku coś udaje mi się zrobić. Kartki jak zwykle dość proste - ale ja po prostu nie mam cierpliwości próbować zrobić czegoś innego :) Pomijając już nawet fakt, że czasami materiały są mi wyrywane dosłownie z ręki. Najlepiej żeby były to tusze, stemple albo mgiełki, które fantastycznie rozsmarowują się na ścianach i podłodze :) dobrze, że równie szybko dają się z nich zmywać :)
Karteczki są ciepłe, radosne! Co do pomalowanych ścian,.......... Rozumiem Cię, miałam to samo, ale za to dzisiaj mam grafika komputerowego w domu. A więc nie przejmuj się i życzę Ci duuuuużo cierpliwości. Bo właśnie nie tylko bazgroli się na kartkach, jak nam się wydaje, najlepiej wychodzi na meblach, podłodze, pościeli, kafelkach. :)) Każde podłoże trzeba zweryfikować. :))
OdpowiedzUsuńWłaśnie, tylko jakaś taka wizja mnie pociesza :) Zobaczymy :)
OdpowiedzUsuń