....niby długi oczywiście :)
Zaczęło się słonecznie, a jak się skończyło to chyba każdy wie... dobrze, że śnieg nie padał jak 3 lata temu... :D
Jeden duży plus: w okolicy nie śmierdziało grillem!
A co my robiliśmy w ten weekend?
wisieliśmy na krawędzi:
zaglądaliśmy w mało uczęszczane części naszego miasta:
oglądaliśmy żółte Wzgórza Trzebnickie
Spacerowaliśmy po Trzebnicy
podziwialiśmy trzebnicki pręgierz:
zjedliśmy coś dobrego:
udawaliśmy krasnale na Rynku we Wrocławiu
i próbowaliśmy się kąpać w fontannie
a poza tym było dużo atrakcji domowych: czytanie książek, układanie klocków, oglądanie bajek, granie w karty a nawet w minecrafta :) i planszówka też była, a poza tym to małe scrapowianie i zapraszanie wszystkich znajomych na warsztaty w lipcu. Oj, działo się :)
Super zdjęcia :) Pozdrowienia dla całej rodzinki :) :*
OdpowiedzUsuńDziękuję :) przekażę :)
OdpowiedzUsuń