Witajcie!
wydawałoby się, że się nic nie dzieje... przez te 35 stopniowe upały wszystko jakby trochę zwolniło... Dzieci jeszcze nie wróciły do domu, a my pomimo obowiązków staramy się "mieć coś z wakacji".
Jak tylko temperatura wieczorem spada staram się doprowadzić nasz ogródek do stanu "dla ludzi" - bo po powrocie z naszego urlopu wyglądał jak "dzika dzicz" i nie przesadzam. Zarósł strasznie.
W sumie dalej tak wygląda pomimo zapełnienia już w sumie 13 worków z zielonymi odpadami... ale idzie ku dobremu :D
Ja już zaczęłam się pakować na Twórczy Koniec Lata, bo 25-26 sierpnia już lada dzień :D
Organizacyjnie imprezę już ogarnęłam, teraz tylko wspólne działania dziewczyn z Kwiatu Dolnośląskiego dzień przed imprezą (ustawiamy stoły, zawieszamy ogłoszenia) i czekają nas dwa dni tzw. twórczego szaleństwa!!
Tym razem obowiązki organizatorskie są sprowadzone do minimum - w porównaniu z Dolnośląskimi Warsztatami Craftowymi, i dzięki temu szykuję się na scrapowanie wspólnie z uczestnikami imprezy. Może na jakiś pokaz się załapię? Zazwyczaj mi się to nie udaje, bo cały czas jest coś do zrobienia, ale tym razem ma być inaczej :D
Tak naprawdę to nie mogę się już doczekać :D
A z innej beczki to Zuzanna napisała o moim Wakacjowniku na blogu Kwiatu Dolnośląskiego - kto nie widział a to czyta to zapraszam do lektury. W ogóle Zuzanna fajnie pisze, o dokumentowaniu wspomnień.
Mam do pokazania kilka prac, ale to jeszcze nie dzisiaj.
Dzisiaj to ja się zachwycam zielenią, bo temperatura spadła drastycznie o całe 10 stopni! i jest tylko 25 :) dzięki temu można wyjść spokojnie na ulicę...
pozdrawiam,
Krulik
wydawałoby się, że się nic nie dzieje... przez te 35 stopniowe upały wszystko jakby trochę zwolniło... Dzieci jeszcze nie wróciły do domu, a my pomimo obowiązków staramy się "mieć coś z wakacji".
Jak tylko temperatura wieczorem spada staram się doprowadzić nasz ogródek do stanu "dla ludzi" - bo po powrocie z naszego urlopu wyglądał jak "dzika dzicz" i nie przesadzam. Zarósł strasznie.
W sumie dalej tak wygląda pomimo zapełnienia już w sumie 13 worków z zielonymi odpadami... ale idzie ku dobremu :D
Ja już zaczęłam się pakować na Twórczy Koniec Lata, bo 25-26 sierpnia już lada dzień :D
Organizacyjnie imprezę już ogarnęłam, teraz tylko wspólne działania dziewczyn z Kwiatu Dolnośląskiego dzień przed imprezą (ustawiamy stoły, zawieszamy ogłoszenia) i czekają nas dwa dni tzw. twórczego szaleństwa!!
Tym razem obowiązki organizatorskie są sprowadzone do minimum - w porównaniu z Dolnośląskimi Warsztatami Craftowymi, i dzięki temu szykuję się na scrapowanie wspólnie z uczestnikami imprezy. Może na jakiś pokaz się załapię? Zazwyczaj mi się to nie udaje, bo cały czas jest coś do zrobienia, ale tym razem ma być inaczej :D
Tak naprawdę to nie mogę się już doczekać :D
A z innej beczki to Zuzanna napisała o moim Wakacjowniku na blogu Kwiatu Dolnośląskiego - kto nie widział a to czyta to zapraszam do lektury. W ogóle Zuzanna fajnie pisze, o dokumentowaniu wspomnień.
Mam do pokazania kilka prac, ale to jeszcze nie dzisiaj.
Dzisiaj to ja się zachwycam zielenią, bo temperatura spadła drastycznie o całe 10 stopni! i jest tylko 25 :) dzięki temu można wyjść spokojnie na ulicę...
pozdrawiam,
Krulik
O nawet nie miałam pojęcia o tej imprezie. I jak fajnie było? Warto?
OdpowiedzUsuńAle warto co? organizować? czy być? :) Ciężko mi odpowiadać jako uczestnik spotkania, bo jestem organizatorem, a organizować było warto :D Tyle zadowolonych ludzi w jednym miejscu, ogarniętych jedną pasją zawsze miło się ogląda :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że ogródek udało już się doprowadzić do stanu "dla ludzi" :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w zabawie Art - Piaskownicy :) Pozdrawiam!
O tak :) po jakimś czasie wygląda całkiem nieźle :D
Usuńmyślę, że warto dbać o ogród, by móc w nim później wypoczywać :) dziękuję za udział w wyzwaniu Art Piaskownicy :)
OdpowiedzUsuńPiękne porządki ;) Dziękuję za udział w wyzwaniu Art Piaskownicy:)
OdpowiedzUsuńTak trzymać:) Dziękuję za udział w wyzwaniu Art-Piaskownicy.
OdpowiedzUsuń