Tropiliśmy cały weekend z piątkiem włącznie, i to tak skutecznie, że ja aż chora wróciłam. Teraz szukam pracy jako wokalista heavy metalowy, hard core też wchodzi w grę.... gardło mnie boli i fatalnie się czuję, ale fajnie było i w sumie wyjazd na plus. A oto co lubimy robić jesienią:
oglądać tory kolejki wąskotorowej - gdzieś po drodze.
zwiedzać małe opuszczone stacje kolejowe
targować się w miasteczku- targowisku o dźwięcznej nazwie Czacz
tropić czerwone liście na płotach
i żółte liście na drzewach
dynie i fasolki na polu u sąsiada
a grzybów szukać w lesie.
Hania lubi tańczyć z pluszakiem i zbierać liście.
Kuba podgląda jesienne trawy i liczy jesienne zbiory babci.
zachody jesiennego słońca nie są może tak kolorowe jak te latem ale równie romantyczne :)
Koszyk z kasztanami też jest Kuby.
A motyl też się trafił jesienny.
Lubimy też łazić po polach :)
no i po lesie
a na koniec spacer po jesiennym ogrodzie
Pole dyni i to targowisko - zazdraszczam !!
OdpowiedzUsuń