W zeszłym tygodniu, a w sumie w zeszły weekend planowałam, że pojedziemy dzisiaj do Łodzi, ale jako, że kończący tydzień był wykańczający, i w pracy sporo roboty i w domu nie było lekko, to zostaliśmy. Dzięki temu znowu widać podłogę w salonie :), mam naprawionego zęba (byłam u dentysty rano), zakupy zrobiłam na targu a nie w jakimś wstrętnym supermarkecie, przejrzałam wszystkie blogi jakie mam w bocznym pasku, (a miałam tam zaległości już dwutygodniowe w niektórych przypadkach) i zrobiłam scrapa na art-piaskownicowe wyzwanie - podsumowując to był dobry dzień :D
i moja wersja:
ten papier to jest jeden z pierwszych jakie sobie kupiłam :) i jak go znalazłam dzisiaj to aż łezka w oku się zakręciła :D
czyli Kruliczy notes rzeczy ulotnych i dziwnych z dużą ilością scrapbookingu i kolorowych papierów
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Może nie każdego dnia, ale jak na razie całkiem często :) Zeszyt na prace przygotowałam nieduży, więc łatwo się zapełnia: Na grupie SCRAP...
-
Hej! taka mała jedna strona z art journala :D Jakoś dla mnie zawsze bardziej początkiem roku był 1 września niż 1 stycznia - wiadomo, rod...
-
Witamy po przerwie, jak pewnie niektórym już wiadomo 8 grudnia o godz. 12:25 urodził się mój drugi syn Kajetan - ważył 4150, mierzył 56 cm ...
świetny scrap!!!
OdpowiedzUsuńAniu jakie Ty ostatnio piękne scrapy robisz :) och....
OdpowiedzUsuńDzięki Aniu;-))) Twój scrap jest fantastyczny;-)) Tym bardziej, że to też my city przynajmniej w sercu;-) Uściski;-)
OdpowiedzUsuńextra!
OdpowiedzUsuń