Na wczorajsze spotkanie Kwiatu Dolnośląskiego przyniosłam ciasto marchewkowe. Posmakowało:) padły pytania o przepis - więc się dzielę.
Przepis mam od Kasi M., którą serdecznie pozdrawiam! Powiększyłam tylko ilość marchewki - nam bardziej tak pasuje.
potrzebujemy:
2 szklanki cukru
4 jajka
2 szklanki mąki tortowej
2 łyżeczki sody
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 i 1/4 szklanki oleju
1 łyżeczka cynamonu
cukier wanilinowy
szklanka rodzynek namoczonych w gorącej wodzie
3 szklanki startej na drobno marchewki
Jajka utrzeć z cukrem. Dość długo, na taki kogel-mogel. Powstrzymać się przed podjadaniem, a dzieci przed wkładaniem palców do miski...
Dodać mąkę - wymieszać, sodę, proszek, cukier wanilinowy - wymieszać, cynamon, rodzynki, olej - wymieszać, a na końcu dodajemy marchew i też mieszamy dość porządnie.
Pieczemy ok. 50 min, ale może też być godzina w temperaturze 170 stopni.
Można przekroić i przełożyć serkiem wanilinowym, ale bez też smakuje super a o wiele mniej roboty.
Smacznego!!
No tak, Krulik musiał sobie marchewek dodać :P ciasto było świetne i na pewno skorzystam z przepisu, dzięki :)
OdpowiedzUsuńPolecam! a wiesz marchewek nigdy nie za dużo :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Wam smakowało :) Macie ochotę na bananowe? http://lekkocukrowy.blogspot.com/2012/05/bananowo-mi.html
OdpowiedzUsuń