Kolejny lift pracy zaproponowanej w grupie Liftogra . Jakoś mi pasują te pomysły dziewczyn i normalnie samo się robi :)
Swoją drogą zdjęcie zrobione na wakacjach w Danii w 2011 roku w Odense na podwórku u H.C. Andersena. To z tyłu za moim mężem to tzw. wychodek :)
czyli Kruliczy notes rzeczy ulotnych i dziwnych z dużą ilością scrapbookingu i kolorowych papierów
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Hej! Dzisiaj na stole warsztatowym pojawił się scrap - może nie za ambitny pod względem konstrukcyjnym, ale jako, że jest z ulubionym woka...
-
Może nie każdego dnia, ale jak na razie całkiem często :) Zeszyt na prace przygotowałam nieduży, więc łatwo się zapełnia: Na grupie SCRAP...
-
Jutro rozpoczynają się 16 Dolnośląskie Warsztaty Craftowe i w związku z tym moja córka Hania przygotowała sobie identyfikator. Wysyłamy...
Super scrapik! Chyba rzeczywiście było ciężko... mąż wygląda na zmęczonego :)
OdpowiedzUsuńOj, było :) prawie cały czas lało i zimno było. W ogóle to ciężkie lato było :D
OdpowiedzUsuń