Kolejny lift pracy zaproponowanej w grupie Liftogra . Jakoś mi pasują te pomysły dziewczyn i normalnie samo się robi :)
Swoją drogą zdjęcie zrobione na wakacjach w Danii w 2011 roku w Odense na podwórku u H.C. Andersena. To z tyłu za moim mężem to tzw. wychodek :)
czyli Kruliczy notes rzeczy ulotnych i dziwnych z dużą ilością scrapbookingu i kolorowych papierów
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Może nie każdego dnia, ale jak na razie całkiem często :) Zeszyt na prace przygotowałam nieduży, więc łatwo się zapełnia: Na grupie SCRAP...
-
Hej! taka mała jedna strona z art journala :D Jakoś dla mnie zawsze bardziej początkiem roku był 1 września niż 1 stycznia - wiadomo, rod...
-
Witamy po przerwie, jak pewnie niektórym już wiadomo 8 grudnia o godz. 12:25 urodził się mój drugi syn Kajetan - ważył 4150, mierzył 56 cm ...
Super scrapik! Chyba rzeczywiście było ciężko... mąż wygląda na zmęczonego :)
OdpowiedzUsuńOj, było :) prawie cały czas lało i zimno było. W ogóle to ciężkie lato było :D
OdpowiedzUsuń