niedziela, 28 marca 2010

Zasiedziałam się wczoraj....

dzieci wczoraj wyjątkowo bezproblemowo zasnęły ok 20.30 no to usiadłam i zaczęłam sprzątać na biurku... i jak zaczęłam to wyszło mi kilka rzeczy, bo stwierdziłam, że trzeba to jakoś wykorzystać bo tak leży :)
Zrobiłam nawet jedno jajo Calistowe :D chociaż zaklinałam się, że nie tknę tego już nigdy, ale miałam resztki szerokich wstążek i nie było co z nimi zrobić, no to przypięłam do jaja. Im szersza wstążka tym szybciej idzie:) a z tym kwiatowym to była zabawa :D

zrobiłam 4 okładki, ale jedna nie jest jeszcze dokończona a te są bardzo proste:
dwie puszki na kredki jedna większa a ta brązowa malutka (po koncentracie :))
to się recycling nazywa :D

i dwie karteczki Wielkanocne:

2 komentarze:

  1. szalejesz laska ;)
    bardzo dużo i do tego baaaardzo fajnych prac :)
    podziwiam :)
    nawet dodatki pasmanteryjne potrafisz wykorzystać tak, że wyglądają fajnie, ja ich nie umiem nawet tknąć... czapkę u Twych stóp składam... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pracowity wieczór :) Super rzeczy porobiłaś :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i każde miłe słowo :)