Piątek wieczór i kolejna część Book of Me

Jako, że w końcu nastał wyczekiwany piątek zasiadłam do papierów :) nie powiem, całkiem miło. Może to pogoda, która mi osobiście całkiem odpowiada, czy może odliczanie dni do wakacji, czy trochę kwasów w pracy, ale wyjątkowo cieszę się że już weekend.

Book of me przybyło 3 strony:

1. Kto mnie inspiruje: 
napisałam tam: "Inspirują mnie różne rzeczy, przeróżne osoby i te bliskie i te zupełnie przypadkowe. Ale pierwszą podstawową inspiracją do działania to byli moi rodzice".

2. Ulubiony napój: 

Czekolada jest ok. Może nie do końca to mój ulubiony napój, ale może być. Szczególnie jeżeli mowa o umilaniu zimnych zimowych wieczorów.

3. Mam też wady: 
ciągle jem nieodpowiednie rzeczy...

i mam jeszcze nowy malutki notesik 7 na 9 cm:
zobaczymy co dalej zmajstruję, bo dzieci już śpią więc mam trochę wolnego :)

Komentarze

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny i każde miłe słowo :)