Piątkowy wieczór spędziliśmy na wrocławskim Rynku całą rodziną, nie zdarza nam się to zbyt często, więc było całkiem fajnie.
Hania zażyczyła sobie, żeby była fontanna, pizza i balony. No to było:)
Ratusz mam jak z pocztówki:
a to ja i Kuba na pl. Solnym - balony były dopiero tutaj!
super są takie rodzinne wypady!
OdpowiedzUsuń