Ciągle ciężko mi w to uwierzyć, ale moja córka skończyła 5 lat :) w sobotę odbyła się huczna impreza na 12 dzieci plus rodzice. Rodzice na szczęście grzeczniejsi byli niż dzieci i jakoś się dało z nimi wytrzymać :)
Był tort z koniem, prosto od Wikuchy - dzięki jeszcze raz!, było kino i popcorn, a poza tym wariowanie jakich mało.
Trochę się obawiałam, jak nam pójdzie ponieważ od czwartku rano nie mamy ogrzewania w domu... piec wysiadł i nie chce działać, grzejemy elektrycznymi grzejnikami i czekamy na koniec mrozów i na nowy piec... ciekawe co będzie pierwsze...
w między czasie zrobiłam małego scrapa na podsumowanie styczniaw zabawie MÓJ ROK na blogu Kwiatu Dolnośląkiego
czyli Kruliczy notes rzeczy ulotnych i dziwnych z dużą ilością scrapbookingu i kolorowych papierów
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Witamy po przerwie, jak pewnie niektórym już wiadomo 8 grudnia o godz. 12:25 urodził się mój drugi syn Kajetan - ważył 4150, mierzył 56 cm ...
-
Hi! " What's your guilty pleasure?" is a theme of Once Upon a ... sketch challenge and it was easy for me :) Of course ice-...
-
Nie będę pisać, że nie mam siły ruszyć już ani ręką ani nogą, bo to nudne by było :) ale "serce rośnie" jak czytam, że się podoba...

Kruliku jeszcze raz 100lat dla Hani!! Ciesze się że torty smakowały i się podobały :)
OdpowiedzUsuńPamiętaj o zdjęciach dla mnie :)