ale już się skończył... a szkoda, bo ciekawie było :)
W ramach zajęć wspólnorodzinnych byliśmy zwiedzać nasze nowe wrocławskie lotnisko. Spotkaliśmy tam Natkę i Domkę z rodziną - pozdrawiamy raz jeszcze :)
A lotnisko piękne... :) no sami zobaczcie:
W niedzielę dzieci zrobiły babeczki w ramach co weekendowych kreatywnych działań :) ale zdjęć nie mam żeby to udowodnić.
Mam za to zdjęcie całkiem nowego scrapa, ale zrobiłam go już sama, też mi nikt nie pomagał, chociaż wybrałam sobie jeden z tych papierów, na których kładę zdjęcie i nie potrzebuję więcej - tak mi się podoba :)
czyli Kruliczy notes rzeczy ulotnych i dziwnych z dużą ilością scrapbookingu i kolorowych papierów
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Witamy po przerwie, jak pewnie niektórym już wiadomo 8 grudnia o godz. 12:25 urodził się mój drugi syn Kajetan - ważył 4150, mierzył 56 cm ...
-
Hi! " What's your guilty pleasure?" is a theme of Once Upon a ... sketch challenge and it was easy for me :) Of course ice-...
-
Nie będę pisać, że nie mam siły ruszyć już ani ręką ani nogą, bo to nudne by było :) ale "serce rośnie" jak czytam, że się podoba...

W 25-tysięcznym tłumie spotkać znajome sympatyczne buźki - bezcenne...
OdpowiedzUsuńo proszę jaka wycieczka! A scrap fajny. zdjęcie się super wtopiło w papier :)
OdpowiedzUsuń